Utalentowany mławski lekkoatleta, skoczek w dal – Łukasz Pabich zajął IV miejsce na Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata Juniorów Młodszych, które zakończyły się kilka dni temu w czeskiej Ostrawie. Jedynie trzy centymetry dzieliły podopiecznego Waldemara Łaszczycha od brązowego medalu. Z wynikiem 7,26 m Łukasz uplasował się na najbardziej nielubianej przez sportowców – czwartej pozycji tuż za Amerykaninem Christianem Taylorem (7,29m). Triumfowali reprezentanci Japonii , Yasumichi Konishi – 7,52 i Daisuke Yoshiyama – 7,32. Łukasz w pierwszej próbie skoczył na odległość 7,26 zajmując przez dwie kolejki trzecią lokatę. Jego cztery następne skoki nie były mierzone. – Szkoda, bo jestem przekonany, że gdyby nie były spalone Łukasz miałby złoto. Skakał około 7,80 m – uważa jego trener.
Waldemar Łaszczych zaczął ćwiczyć młodego skoczka cztery lata temu. Łukasz trafił do niego jako szóstoklasista z wynikiem 5,17 m. Po roku wspólnej pracy z wynikiem 6,28 m zajął piąte miejsce na Mistrzostwach Polski Młodzików. W kolejnym roku skakał już 6,92 m i został Mistrzem Polski Młodzików. Kolejne lata wspólnych treningów przyniosły mu złoty medal na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży (wynik 7,29 m). W tym roku Łukasz znów poprawił swój rekord życiowy. Na mitingu lekkoatletycznym w Poznaniu skoczył 7,46 m.
Za kilka dni Łukasz wyjeżdża na Festiwal Olimpijski do Belgradu. Razem z dziewiątką innych młodych lekkoatletów będzie reprezentował nasz kraj w tej prestiżowej imprezie. – W tym czasie w kraju odbywa się Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży. Ponieważ najlepszych zawodników nie będzie, automatycznie otrzymują oni tytuły Mistrzów Polski – tłumaczy Łaszczych.
W Belgradzie Łukasz będzie startował w trójskoku i w skoku w dal, w związku z tym otrzymał już zaszczytny tytuł Mistrza Polski w obu konkurencjach. W piątek 20 lipca wspólnie z innymi młodymi lekkoatletami – polskimi nadziejami olimpijskimi – mławianin złoży przysięgę olimpijską.
Jak osiągnąć taki sukces? Potrzebny jest talent i determinacja - treningi pięć razy w tygodniu, poza tym występy w zawodach i przestrzeganie specjalnej diety. – I pomoc trenera oraz opieka rehabilitanta Piotra Świgońskiego. Jestem chyba delikatnym zawodnikiem i przez każdym występem łapię jakąś kontuzję. Pomoc pana Piotra jest nieoceniona – zaznacza młody lekkoatleta.
Na najbliższym posiedzeniu Rady Miasta Mławy burmistrz Sławomir Kowalewski złoży gratulacje Łukaszowi, jego rodzicom oraz trenerowi. – Czwarte miejsce na Lekkoatletycznych Mistrzostwach Świata Juniorów to olbrzymi sukces. Jestem bardzo dumny z Łukasza. Serdecznie mu gratuluję, że zdobył miejsce w Reprezentacji Polski. To efekt systematycznej pracy pod okiem wytrawnego trenera – podkreśla burmistrz.
mg