Po marcowej wizycie władz Mławy, radnych oraz przedstawicieli służb porządkowych w Olsztynie (jej celem były konsultacje związane z monitoringiem wizyjnym), wszyscy są zgodni – monitoring jest Mławie niezbędny.
- Olsztyn doskonale to wszystko zorganizował. Miasto jest świetnie skamerowane. Osoba poruszająca się w obszarze objętym monitoringiem nie gubi się. Poza tym olsztynianie zastosowali wysokiej klasy sprzęt i to przekłada się na jakość obrazu. Można śmiało powiedzieć, że dzięki kamerom i stałemu nadzorowi Olsztyńska Starówka jest miejscem bezpiecznym i zadbanym – twierdzi Marek Wysocki, Komendant Straży Miejskiej.
Imponującą wydała się delegacji z Mławy także organizacja pracy osób związanych z monitoringiem. Przy ekranach przekazujących obraz z kamer siedzą doświadczeni strażnicy i policjanci, dzięki czemu bez problemów potrafią wychwycić podejrzane zachowanie różnych osób, wykroczenia i przestępstwa. Z nimi współpracują patrole połączone szybkiego reagowania. Czas reakcji służb porządkowych jest błyskawiczny - wynosi od kilkudziesięciu sekund do dwóch i pół minuty po incydencie.
- Wszyscy widzimy potrzebę stworzenia w Mławie monitoringu wizyjnego. Moim marzeniem jest, by etap pierwszy tej inwestycji powstał jeszcze w tym roku. Jednak wszystko zależy od funduszy oraz oczywiście decyzji Radnych Miasta Mławy – podkreślił burmistrz Sławomir Kowalewski.
mg