Idea skrzyni czasu spodobała się panu Radosławowi Tarnowskiemu. - Spieszyłem się ze złożeniem koperty, bo obawiałem się, że nie starczy dla mnie miejsca – powiedział odbierając 22 lipca br. Certyfikat świadczący o złożeniu koperty w mławskiej kapsule czasu.
Informację o Mławskiej Skrzyni Czasu wyczytał na „Naszej Mławie”. Pomyślał, że to dobry pomysł i zaczął przekonywać do niego małżonkę. Wspólnie zdecydowali, że do koperty, którą za 100 lat otworzą ich wnuczęta lub prawnuczęta, włożą zdjęcia i list o tym, jak im się żyje w Mławie. – Opisałem rodzinę, nasze korzennie i przekazałem pozdrowienia dla przyszłych pokoleń – opowiada pan Radek. W kopercie umieścił także wydruki zdjęć rodzinnych i ich elektroniczną wersję na trzech nośnikach: pamięci USB, karcie oraz płycie DVD. Przyznaje, że jest zapobiegliwy, ale dzięki temu nie boi się, że za 100 lat będą problemy z odczytaniem danych. – Teraz mamy fachowców i sposoby, by odczytać informacje z przeszłości, więc za 100 lat z pewnością też tak będzie - przekonuje.
Cały zbiór uzupełnił kilkoma przedmiotami, osobistymi pamiątkami dla przyszłych od współczesnych. – Do koperty włożyliśmy m.in. skarpetki naszej 7-miesięcznej córeczki, Igi. Kto wie, może ona, albo jej dzieci otworzą tę kopertę za 100 lat. To będzie niespodzianka – dodaje z uśmiechem.