Ratusz dla Obywateli! | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Ratusz dla Obywateli!

Magdalena Grzywacz / 20 maja 2019

– Obywatele, chcemy przenieść Was w czasie, do rzeczywistości sprzed co najmniej 30 lat. Liczymy, że to będzie dla Was interesująca podróż – powiedział burmistrz Sławomir Kowalewski do mieszkańców Mławy, którzy pierwsi weszli do ratusza by wziąć udział w wydarzeniu „Ratusz w PRL-u” organizowanego jako element mławskich obchodów Nocy Muzeów.

Między 20:00 a 23:55 przez mławski magistrat przewinęło się blisko 500 zwiedzających. Wielu z gości zanim przekroczyło próg magistratu ponad godzinę stało w kolejce. – Specjalnie dla Państwa stworzyliśmy w najstarszym zabytku naszego miasta wystrój, który ma oddawać ducha epoki socjalizmu. Chcemy mówić o tym, jak żyło się w PRL-u, ale także przekazać prawdę historyczną o tym, co znajdywało się w ratuszu i jakie sprawy można było tu załatwić – informowali zwiedzających przewodnicy, który podobnie jak w 2018 r. oprowadzali gości grupami.

Pierwszym punktem do zwiedzania był KIOSK RUCH-u stworzony na potrzeby chwili z ratuszowej kancelarii. Paweł Pikus – na co dzień pracownik Wydziału Budżetu i Finansów – opowiadał zwiedzającym o specyfice ratuszowego kiosku, w którym oprócz prasy, kart pocztowych, komiksów, zapałek i papierosów, można było kupić towar bardziej deficytowy: papier toaletowy oraz wędliny. Oryginalnie kiosk w ratuszu znajdował się pod schodami klatki południowej.

Kolejnym punktem do zwiedzania był bank PKO, który mieścił się na parterze ratusza lat 70., po prawej stronie od wejścia. Tam kasjerka (w tej roli Anna Sobolewska, pracownik Wydziału Budżetu i Finansów), mówiła o walucie PRL, o bonach towarowych, książeczkach mieszkaniowych i systematycznego oszczędzania. I tam także zwiedzający ustawiali się w kolejkę, by w okienku odebrać swoją własną książeczkę DKO (Dla Kochanych Obywateli) wraz z wkładem finansowym – banknotami, będącymi w obiegu w okresie PRL-u. Książeczka była formą ulotki okolicznościowej.

Z PKO zwiedzający przechodzili do gabinetu Naczelnika Miasta, w rolę którego wcielił się Burmistrz Miasta Mława – Sławomir Kowalewski. Burmistrz opowiadał o zmianach na herbie Mławy, opowiadał historie zapisane w starej kronice miasta i… zadawał pytania. Osoby najbardziej aktywne otrzymywały jako nagrodę talony na paliwo (epokowe!), a dla wszystkich naczelnik miasta miał okolicznościowe krówki.

Kolejnymi punktami zwiedzania były galerie plakatów propagandowych i zdjęć Mławy z PRL-u ze zbiorów Celiny Błaszczyk. Te drugie można było oglądać w Sali Ślubów ratusza. Dodatkowo na ekranie został wyświetlony interesujący film – opowieść autorki o poszczególnych zdjęciach. W tym samym pomieszczeniu Marzena Lipińska, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich i Kierownik Stanu Cywilnego, pod orłem bez korony opowiadała o ślubach i uroczystościach nadania imienia, organizowanych w USC między 1953 a 1989 rokiem.

Z świetnym przyjęciem spotkała się wystawa sprzętu i wyposażenia funkcjonariuszy Obrony Cywilnej, eksponowana przez Andrzeja Fafińskiego, Inspektora, Pełnomocnika ds. Ochrony Informacji Niejawnych. Obok urządzeń do badania poziomu napromieniowania i skażenia chemicznego z lat 80., stanęły manekiny ubrane w mundur OC oraz specjalistyczną pelerynę i maskę przeciwgazową. Największą popularnością wśród najmłodszych zwiedzających cieszyła się jednak… latarka na płaską baterię z filtrami zielonym i czerwonym.

Z zainteresowaniem zwiedzający słuchali opowieści Janusza Dębskiego o sprzęcie audio dostępnym (lub raczej trudno dostępnym) w PRL-u. Magnetofony szpulowe stały obok różnych „kaseciaków”, odbiorników tranzystorowych i radia skrzynkowego. Na ekspozycji znalazły się również aparaty fotograficzne, gramofony (adaptery), a nawet pralka „Frania” i odkurzacz „jamnik”.

Kolejną pozycją w planie zwiedzania był Wydział Handlu, w którym można było załatwić w PRL-u bardzo wiele spraw – od przydziału na telefon, poprzez zamówienie cementu i pustaków, po odbiór kartek na cukier i mięso. Obsługująca wydział Urszula Aptowicz przypomniała zwiedzającym, że reglamentacja produktów trwała w Polsce ogółem 13 lat. Rozpoczęła się w 1976 roku wprowadzeniem kartek na cukier, a zakończyła wraz z PRL-em – w 1989 roku.

Największą furorę podczas II Nocy Muzeów w mławskim ratuszu, zrobił jednak duet Krzysztof Napierski i Mateusz Przybyszewski, który czekał na gości w piwnicy magistratu. Pracownicy Wydziału Komunikacji Społecznej i Medialnej wcielili się w role majstra i czeladnika Jasia, którzy pracują przy remoncie budynku. Przy okazji, w kabaretowej formie (korzystając także z dobrych wzorców Jana Kobuszewskiego i Wiesława Gołasa) przedstawili absurd inwestycji budowlanych prowadzonych w PRL-u.

Kropką nad „i” i wisienką na torcie nocnego zwiedzania, był łyk wody gazowanej (także z sokiem) z saturatora ustawionego na dziedzińcu ratusza. Urządzenie przy okazji promowało dobrą jakość mławskiej wody. Sponsorem jego obecności podczas Nocy Muzeów była miejska spółka WOD-KAN.

Przewodnikami wycieczek w tym roku byli: Katarzyna Sieczka, Beata Barwińska, Mariusz Łazicki, Edward Judziak, Artur Wieczfniński i Magdalena Grzywacz.

Wszyscy zaangażowani w przygotowanie ekspozycji pracownicy Urzędu Miasta Mława – wolontariusze kultury, dziękują zwiedzającym za nocną wizytę w ratuszu i już zapowiadają kontynuacje swoich działań.

Magdalena Grzywacz/KSM