Tradycją rekonstrukcji w Uniszkach Zawadzkich stały się już wieńczące je parady z udziałem wszystkich biorących udział w inscenizacji aktorów oraz sprzętu, który zagrał na polu walki. W tym roku po raz pierwszy widzowie obejrzeli także pokaz dynamiczny pojazdów będących na wyposażeniu współczesnej armii, prezentowanych wcześniej tuż obok na pikniku militarnym.
Przez pole bitwy przejechały i "dały głos" ślepymi pociskami czołgi, wóz opancerzony i uzbrojona terenówka. Prawdziwym hitem i sporym zaskoczeniem dla wielu widzów były jednak pędzące nad ich głowami migi. Przelatujące na niskim pułapie odrzutowce pojawiały się na niebie nagle i niespodziewanie, by z wielkim hukiem zniknąć po chwili ponad chmurami. Nad publicznością pojawiły się dwukrotnie, aby każdy mógł się im dobrze przyjrzeć.
Widzowie nagrodzili gromkimi oklaskami zarówno załogi wspaniałych maszyn, jak też defilujących przed nimi rekonstruktorów wojskowych i cywilnych. Po raz kolejny występujący na polu w Uniszkach Zawadzkich aktorzy przygotowali dla nich prawdziwą ucztę. Brawo!