Pełen zapału i młodzieńczej energii. Tadeusz Stabach Mławianinem Roku 2022 | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Pełen zapału i młodzieńczej energii. Tadeusz Stabach Mławianinem Roku 2022

Krzysztof Napierski / 24 kwietnia 2023

Uroczystość związana z przyznaniem tytułu Mławianin Roku 2022, wręczeniem statuetki świętego Wojciecha oraz przekazaniem Nagrody im. prof. Ryszarda Juszkiewicza przejdzie do historii. Uhonorowany tytułami i nagrodami Tadeusz Andrzej Stabach wraz z przyjaciółmi ze Stowarzyszenia Mława – Miasto Zabytkowe zabrał publiczność w słowno-muzyczną podróż po swoich pasjach i po tym, co gra w jego duszy.

W hawajskich koszulach przywitali w niedzielę 23 kwietnia nagradzanego prezesa i zaproszonych  gości członkowie stowarzyszenia Mława – Miasto Zabytkowe.  – To niespodzianka dla Tadeusza. Chcieliśmy pokazać, jak mocno na nas oddziałuje, i jak bardzo go cenimy – powiedział Robert Zaborowski, któremu przypadł honor wygłoszenia laudacji. Uroczystość rozpoczęło słowo o pomysłodawcy inicjatywy nadawania tytułu Mławianin Roku, prof. Ryszardzie Juszkiewiczu, wygłoszone przez Henryka Antczaka, prezesa Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Mławskiej. On również w zastępstwie przewodniczącego kapituły, która nadaje tytuł, ogłosił, że Mławianinem Roku 2022 został Tadeusz Andrzej Stabach. Informacja, choć nie była zaskoczeniem, spotkała się z gromką owacją publiczności, która szczelnie wypełniła widownię Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. w Mławie. Laudację wygłosił Robert Zaborowski – pomysłodawca i współzałożyciel grupy Mława – Miasto Zabytkowe. – Dzięki Tadeuszowi patrzę na mławskie zabytki z innej perspektywy […]. Widząc mławską fontannę, zastanawiam się nad wpływem socrealistycznego układu przestrzennego i kompozycji, a prezes mówi, że tam się odbywały mecze bokserskie. Ten wątek sentymentalny jest wyjątkowy, dla mnie znaczy bardzo dużo – mówił prelegent.

Następnie dyplom od TPZM oraz Nagrodę im. prof. Ryszarda Juszkiewicza wręczyli Ewa Juszkiewicz, Henryk Antczak oraz Leszek Arent. Statuetkę patrona Mławy – świętego Wojciecha – przekazał laureatowi nagrody Szymon Zejer, Zastępca Burmistrza Miasta Mława. – Miałem przyjemność wielokrotnie z panem Tadeuszem spotykać się, rozmawiać, wymieniać poglądy i zawsze mnie fascynował tym, że emanował młodzieńczą energią, wigorem. Jest pełen zapału, nigdy nie mówił „nie”, zawsze kreatywnie podchodził do każdego tematu – podkreślał Szymon Zejer, dziękując za aktywną działalność laureata i kierowanego przezeń stowarzyszenia na rzecz Mławy.

Następnie do głosu doszedł sam nagrodzony. Opowiadał o sobie, swoich rodzinie, pasjach, związkach z Mławą. Przerywnikami w tej opowieści były występy zaproszonych artystów. Olga Sobolewska wyrecytowała kilka wierszy autorstwa Kamili Stabach, niezwykle utalentowanej, nieżyjącej córki Tadeusza. Następnie ta sama artystka zaprezentowała się publiczności w żywiołowych aranżacjach bluesowych szlagierów oraz przeboju „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena. Ewa Stabach, żona nagrodzonego, kobieta wielu talentów, zaśpiewała kilka przebojów z okresu międzywojennego. Jej wykonanie szlagieru Hanki Ordonówny „Miłość ci wszystko wybaczy” poruszyło widownię. Na scenie tego dnia zaprezentował się również Wojciech Dudkowski, ceniony autor i wykonawca muzyki country. Te rytmy pobudziły Tadeusza Stabacha do zmiany... kapelusza i opuszczenia wygodnego fotela.

Kolejka przyjaciół z życzeniami dla laureata tytułu ciągnęła się przez całą salę. Nic dziwnego, tego dnia wciąż dało się słyszeć: „Tadeuszowi tytuł Mławianina Roku po prostu należał się”.

Magdalena Grzywacz / KSM

fot.: Magdalena Grzywacz, Wioletta Mikucińska