Zastanawiali się w czwartek 8 stycznia prezesi spółdzielni mieszkaniowych, administratorzy wspólnot mieszkaniowych, deweloperzy i radni miejscy zaproszeni do ratusza przez Burmistrza Miasta Mławy.
Przepełnione butelkami typu PET pojemniki nie są opróżniane od dłuższego czasu. Uniemożliwia to segregowanie śmieci i szpeci nasze podwórka.
Dlaczego tak się dzieje?
U podstaw problemu leży ogólnoświatowy kryzys gospodarczy. Jeszcze niedawno polskie surowce wtórne były chętnie odbierane przez przedsiębiorców w Indiach i Chinach. Dziś nikt ich nie chce nawet za darmo. Ekonomiści są przekonani, że taka sytuacja ma charakter przejściowy i koniunktura wkrótce się zmieni. Jednak na razie trzeba radzić sobie z kłopotem.
- Rozwiązanie tej kwestii ma wymiar edukacyjny i ekonomiczny. Odzyskiwanie surowców wtórnych jest istotne ze względów ekologicznych, ale dla ludzi ma przede wszystkim znaczenie finansowe. Odłożone do oddzielnego worka czy kosza butelki nie zapełniają pojemników na śmieci komunalne, których wywóz nie jest tani. Miasto chce zażegnać kryzys z odbiorem śmieci, państwa proszę o pomoc w wypracowaniu najlepszej formuły – zwrócił się tytułem wstępu Sławomir Kowalewski.
Janusz Uniewicz, radny Miasta Mławy oraz Prezes SMWL Zakrze zwrócił uwagę, że przyzwyczajenie ludzi do segregacji śmieci było procesem długotrwałym. – Ale przywykli do tego, dostosowali się do formuły. Powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby mieszkańcy nie rezygnowali z tego – wnioskował.
Zebrani zgłaszali różne propozycje. Zwracano uwagę na rozwiązania stosowane w innych miastach a nawet za granicą (w Niemczech). Padały ciekawe wnioski.
Pan Sławomir Kowalewski podsumowując dyskusję stwierdził, iż należy:
- zorganizować spotkanie z firmą USKOM w celu konsultacji i ewentualnego wprowadzenia systemu workowego na osiedlach domków jednorodzinnych (posegregowane śmieci w workach różnych kolorów) oraz propozycji zróżnicowania stawek za odbiór odpadów komunalnych posegregowanych i nieposegregowanych;
- zorganizować spotkanie z firmami zajmującymi się selektywną zbiórką odpadów w sprawie przedyskutowania warunków współpracy, a następnie przeprowadzenie procedury przetargowej. Ponadto Burmistrz zdecydował, że do czasu ostatecznego rozwiązania kwestii odbioru posegregowanych śmieci, należy usunąć z ulic Miasta przepełnione pojemniki.
Butelki i makulaturę przez jakiś czas wrzucajmy do śmietników na odpady komunalne. Zostaną one rozdzielone na linii do odzysku surowców wtórnych na terenie składowiska odpadów w Uniszkach Cegielni.
Miasto prowadzi selektywną zbiórkę odpadów od 2002 roku. Obecnie na terenie Mlawy ustawione są następujące pojemniki obsługiwane przez firmę Zielone Miasto: 54 pojemniki na plastik, 30 pojemników na makulaturę, 30 pojemników na szkoło. Po wygaśnięciu umowy między miastem a tą firmą (30.11.2008), Zielone Miasto zrezygnowało z dalszej współpracy na obowiązujących wcześniej warunkach i przestało opróżniać kosze.
Pozostałe pojemniki (27 - plastik, 19 - szkło, 19 - papier) zarządzane przez firmę Eko-bella są na bieżąco obsługiwane. Nadal każdy może do nich wrzucać posegregowane odpady.
mg